Silniki Diesla od lat kojarzą się z niezawodnością, niskim spalaniem i dużą mocą. Są sercem wielu pojazdów – od osobowych, przez ciężarowe, aż po maszyny budowlane i rolnicze. Jednak, jak każde mechaniczne urządzenie, wymagają odpowiedniej pielęgnacji i czasami naprawy. Zaniedbanie regularnego serwisowania może prowadzić do poważnych usterek, których usunięcie bywa kosztowne. Jakie są najczęstsze problemy z silnikami Diesla? Jakie objawy powinny nas zaniepokoić? I czy regeneracja jest lepszym rozwiązaniem niż wymiana na nową jednostkę?
Najczęstsze awarie silników Diesla
Silnik wysokoprężny to konstrukcja wytrzymała, ale narażona na duże obciążenia. Jednym z najczęstszych problemów jest awaria wtryskiwaczy. Jeśli silnik zaczyna nierówno pracować, traci moc lub zużywa więcej paliwa niż zwykle, może to być sygnał, że wtryski wymagają czyszczenia lub wymiany. W nowoczesnych jednostkach z układem Common Rail wtryskiwacze są precyzyjne, ale jednocześnie bardzo wrażliwe na zanieczyszczenia w paliwie.
Kolejną częstą usterką jest zapchanie filtra cząstek stałych (DPF). Jeśli silnik przechodzi w tryb awaryjny, a na desce rozdzielczej pojawia się kontrolka DPF, oznacza to, że filtr nie może się prawidłowo wypalić. Zbyt krótkie trasy i jazda w mieście mogą powodować nagromadzenie sadzy, co w konsekwencji prowadzi do kosztownych napraw. Inną awarią, która często dotyka silniki Diesla, jest uszkodzenie turbosprężarki. Niekontrolowany wzrost zużycia oleju, gwizdanie podczas pracy silnika czy spadek mocy to pierwsze oznaki problemu.
Objawy, które powinny skłonić do wizyty w warsztacie
Silnik Diesla rzadko psuje się z dnia na dzień – zwykle wysyła kierowcy sygnały, że coś jest nie tak. Do pierwszych oznak problemów można zaliczyć trudności z rozruchem, zwłaszcza w chłodne dni. Może to oznaczać zużycie świec żarowych, które odpowiadają za podgrzewanie komory spalania.
Niepokojącym sygnałem są również nietypowe dźwięki dochodzące z silnika – stukanie, metaliczne odgłosy czy gwizdanie mogą wskazywać na problemy z turbosprężarką lub układem rozrządu. Spadek mocy podczas przyspieszania może świadczyć o problemach z układem paliwowym, a dymienie z rury wydechowej w kolorze czarnym, białym lub niebieskim sugeruje kłopoty z mieszanką paliwową, zużyciem oleju lub nieszczelnością w układzie chłodzenia.
Warto również zwrócić uwagę na wzrost zużycia paliwa. Jeśli samochód nagle zaczyna spalać znacznie więcej niż zwykle, może to oznaczać problemy z układem dolotowym, czujnikami lub wtryskiwaczami. Każdy z tych objawów powinien skłonić do szybkiej wizyty w serwisie – zwlekanie może doprowadzić do poważniejszych i droższych napraw.
Regeneracja czy wymiana? Jakie rozwiązanie jest lepsze?
W przypadku awarii silnika wielu kierowców staje przed dylematem: czy lepiej naprawić uszkodzoną jednostkę, czy wymienić ją na nową? Odpowiedź zależy od skali problemu oraz budżetu, jakim dysponujemy.
Regeneracja podzespołów, takich jak wtryskiwacze, turbosprężarka czy filtr DPF, często jest znacznie tańszym rozwiązaniem niż zakup nowych części. W przypadku poważniejszych usterek, np. pęknięcia głowicy czy zużycia panewek, mechanicy mogą zalecić remont generalny silnika. Polega on na wymianie zużytych elementów i przywróceniu jednostce pełnej sprawności. Choć koszt takiej operacji bywa wysoki, jest to opcja tańsza niż zakup nowego silnika.
Z kolei wymiana silnika na nowy lub używany to rozwiązanie dla tych, którzy nie chcą ryzykować dalszych problemów. Nowe jednostki są drogie, ale gwarantują długą żywotność. Silniki używane mogą być bardziej opłacalną alternatywą, ale ich stan techniczny bywa różny – warto więc dokładnie sprawdzić historię i pochodzenie takiej jednostki.
Dbanie o silnik Diesla to inwestycja, która się opłaca. Regularna wymiana oleju, tankowanie dobrej jakości paliwa i szybka reakcja na pierwsze objawy awarii pozwalają uniknąć kosztownych napraw i cieszyć się niezawodnością jednostki przez długie lata.
